![]()
Weekend z dziećmi w okolicy Katowic może być "pełen zwierząt". Żubr - król puszczy, majestatyczny pan dzikich kniei, dumnie kroczy po swojej zagrodzie i zaprasza nas w podróż, w czasie której będziemy snuli opowieść o przeszłości i przyrodzie. To właśnie żubr jest nieoficjalną maskotką Pszczyny. Dzieci chętnie przytulają pluszowego żubra, więc niech ten rzadko spotykany zwierz będzie naszym przewodnikiem po zakamarkach miasta.
![]()
Pokazowa Zagroda Żubrów, fot. T. Renk, www.slaskie.travel
Pokazowa Zagroda Żubrów w Parku Pszczyńskim to dość oczywiste, weekendowe miejsce wycieczek dla rodzin z dziećmi. Od momentu powstania zagrody odwiedziły ją setki małych gości, jednak warto przygotować się do tej wycieczki i przeczytać o fascynującej historii pszczyńskich żubrów. Zwłaszcza, że historia, która rozpoczęła się w XIX wieku doprowadziła do uratowania polskich żubrów. Gdyby nie pszczyńskie zwierzaki oglądalibyśmy te zwierzęta tylko w encyklopediach, albo na czarno białych zdjęciach w starych albumach fotograficznych.
![]()
Park w Pszczynie, fot. T. Renk, www.slaskie.travel
W 1865 roku cztery pierwsze żubry przybyły z Białowieży na Śląsk. Sprowadzone zostały przez księcia pszczyńskiego Jana Henryka XI Hochberga, który dokonał wymiany z carem Aleksandrem I. Carowi przekazano dwadzieścia pięknych pszczyńskich jeleni i otrzymano cztery żubry. Jan Henryk był nie tylko właścicielem zakładów przemysłowych i dóbr ziemskich na Górnym i Dolnym Śląsku. Z dumą nosił też dożywotni tytuł Wielkiego Łowczego Królewskiego nadany mu przez króla Prus Wilhelma III. Taki tytuł zobowiązuje – książę, który w swoich lasach polował na jelenie i daniele postanowił swoją kolekcję powiększyć o żubry. Kierowała nim głównie chęć myśliwego, który chciał urządzać polowania na te majestatyczne zwierzęta ale w końcu dzięki jego działaniom udało się uratować żubry z Puszczy Białowieskiej, a my tymczasem realizujemy swój weekend z dziećmi w okolicy Katowic.
I tak koleją, z Białowieży na Śląsk, przybyli królowie puszczy. Właściwie przyjechały trzy królowe i jeden król – trzy żeńskie osobniki nazywane u żubrów krowami i jeden osobnik męski, czyli byk. Dotarły pociągiem służącym do przewozu węgla do stacji towarowej w Murckach, dzisiejszej dzielnicy Katowic. Potem w specjalnych skrzyniach przewieziono je do nadleśnictwa i z czasem pogłowie żubrów zaczęło się rozrastać. Do książąt pszczyńskich na polowania przyjeżdżali najznamienitsi myśliwi z Europy. W 1919 roku hodowla pszczyńskich żubrów liczyła 42 osobniki i podaję ten rok nie bez przyczyny bo właśnie wtedy wyginął ostatni żubr w Puszczy Białowieskiej. To dość nieprawdopodobne jeśli weźmie się pod uwagę, że przed I wojna światowa pogłowie tych zwierząt wynosiło nawet dwa tysiące sztuk. A jednak, wojna i kłusownicy doprowadzili do tragicznej zagłady białowieskich żubrów. W 1929 roku przypomniano sobie o pszczyńskich krewnych i rozpoczął się proces tak zwanej restytucji gatunku. To skomplikowane słowo oznacza podjęcie mozolnej próby odtworzenia białowieskiego stada. Trzyletni byk Pilsch, przywieziony z pszczyńskiej zagrody, stał się ojcem 54 cieląt i możemy go nazywać przodkiem wszystkich polskich żubrów zamieszkujących Puszczę Białowieską. W ten sposób, dość przypadkowa decyzja księcia, który chciał organizować atrakcyjne polowania, uratowała polskiego króla puszczy.
![]()
Pokazowa Zagroda Żubrów, fot. T. Renk, www.slaskie.travel
Można spędzić godziny obserwując, jak majestatyczne przechadzają się po swojej zagrodzie. Żubry naprawdę są najdostojniejszymi polskimi zwierzętami. To tak jakby pojechać na safari i obserwować na wygrodzonym terenie lwy, których reszta mieszka nieopodal, na wolności. Pięć osobników mieszkających w pokazowej zagrodzie ma, tak jak wszystkie pszczyńskie żubry imiona zaczynające się od literek „Pl” (od Pless - Pszczyna), każde kolejne imię sprawdza się w Księdze Rodowodowej Żubrów Polskich. To nie wszystkie pszczyńskie okazy, bo większość mieszka w zagrodzie żubrów w Jankowicach. Jest ich tam ponad pięćdziesiąt. Jednak najbliżej żubrów znajdziemy się właśnie w pszczyńskiej zagrodzie pokazowej, najlepiej w czasie karmienia, gdy wszystkie podchodzą do paśników. O porach karmienia informują zwiedzających napisy, a są to godziny 10:00, 12:00, 14:00 i 16:00. Warto tak zaplanować zwiedzanie by znaleźć się w tym czasie w Pszczynie.
![]()
Pokazowa Zagroda Żubrów, fot. T. Renk, www.slaskie.travel
W Pokazowej Zagrodzie Żubrów można z resztą spotkać także inne zwierzęta, między innymi daniele, muflony, jelenie czy osiołki. Jest też niewielki pawilon edukacyjny, w którym zwraca uwagę tablica z wykazem ptaków, które odzywają się o różnych porach dnia. Może warto zrobić tablicy zdjęcie, by potem w domu odszukać zarejestrowanych w internecie treli rudzika, słowika, kosa, kukułki czy szpaka, a potem „uczyć się słuchania”. Właśnie tak! Słuchania trzeba uczyć się od dziecka, wtedy na spacerowych trasach nie będą nam potrzebne żadne atrakcje – wystarczy las i ucho wyczulone na ptasie trele. To może być świetna, rodzinna zabawa. Aby posłuchać drozda trzeba w lesie znaleźć się o 3:00 w nocy, kos zaczyna o 3:15, a wilga o 4:20. Najlepiej poszukiwać tych dźwięków wiosną. Gdybyśmy jednak naukę słuchania odsunęli na później proponuję państwu jeszcze jedną pszczyńską atrakcję, czyli historię zapisaną w drzewie w skansenie „Zagroda Wsi Pszczyńskiej”, który znajduje się na Szlaku Architektury Drewnianej Województwa Śląskiego.
![]()
Zagroda Wsi Pszczyńskiej, fot. T. Renk, www.slaskie.travel
Kilkanaście obiektów zgromadzonych w „Zagrodzie Wsi Pszczyńskiej” to fascynujące przykłady drewnianej architektury, która powstawała przez ostatnie stulecia sąsiednich wsiach.
To na pewno zainteresują najmłodszych. W takim miejscu jak skansen nie trzeba specjalnie się wysilać, by poczuć się jak na wsi sprzed stu, czy dwustu lat. Warto pobawić się z dziećmi w zgadywanki i sprawdzić też swoją pamięć. O niektórych przyrządach znajdujących się w chatach, czy młynie musieli opowiadać nam nasi dziadkowie. Warto tę wiedzę przekazywać dalej i pokazać jak kiedyś wyrabiano masło, mielono mąkę na żarnach albo dlaczego żelazkom potrzebne były dusze. Wspaniałą atrakcją dla dzieci będą też organizowane w ośrodku warsztaty pszczelarskie i zielarskie.
![]()
Zagroda Wsi Pszczyńskiej, fot. T. Renk, www.slaskie.travel
Żubry chociaż potężne i budzące respekt są wegetarianami. Ich pokarmem są trawy, liście krzewów, pąki, kora drzew (zwłaszcza brzóz) chętnie zjadają też żołędzie. Według badań przeprowadzonych w Parku Białowieskim dorosły żubr zjada od 40 do 60 kilogramów paszy na dobę. Żerowanie zajmuje mu ponad połowę dnia. Europejskie żubry należą do tego samego rodzaju, co bizony amerykańskie, znane z westernów rozgrywających się na preriach albo filmów przyrodniczych o lasach Kanady. Obydwa gatunki mają wspólnego przodka i różnią się budową. W 1934 roku statkiem z Halifaksu w Kanadzie przypłynęły do Polski cztery bizony. Był to dar Polonii kanadyjskiej dla prezydenta Polski - Ignacego Mościckiego. W zagrodzie w Smardzewicach pojawiły się także żubry z Puszczy Białowieskiej. Bizony nie przeżyły II wojny światowej, ale dzięki temu nie doszło do niebezpiecznego mieszania się gatunków.
(ciekawostki według materiałów znajdujących się w Pokazowej Zagrodzie Żubrów w Pszczynie)
![]()
Park Pszczyński i zamek, fot. arch. ŚOT
--------------------------------
ul. Żorska 5, 43-200 Pszczyna
tel. 32 4470503 - Biuro Informacji Turystycznej oraz rezerwacja biletów.
---------------------------------
Skansen - Zagroda Wsi Pszczyńskiej
ul. Parkowa 20, 43-200 Pszczyna
tel. 48 32 2105777, 604508718






